Gdy kontakty z dzieckiem zostaną uregulowane w wyroku sądowym, wydawać by się mogło, że nie będzie problemów z ich realizacją, no bo w końcu wyrok sądowy to jest „coś”, nie można go lekceważyć. Praktyka pokazuje jednakże, że nie wszyscy rodzice są tego zdania i bardzo często pada stwierdzenie „A co mi zrobią jak dziecka na kontakty nie wydam? Przecież komornik na egzekucję nie przyjdzie”. Fakt, komornik po dziecko nie przyjdzie, jednakże nie oznacza to, że rodzic, który kontakty uniemożliwia nie poniesie z tego żadnych tytułu konsekwencji, przepisy bowiem w tym względzie stanowią o szczególnym rodzaju egzekucji.
Zgodnie z regulacjami zawartymi w Kodeksie postępowania cywilnego, jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy, zagrozi jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku. Powyższe oznacza zatem, że jeżeli jeden z rodziców nie realizuje ustalonych przez sąd kontaktów, wówczas drugi z rodziców może wystąpić do sądu, aby zagroził temu rodzicowi koniecznością zapłaty określonej kwoty, jeżeli kontakty nie będą nadal realizowane. Co jeśli jednak groźba sankcji finansowej na rodzica nie zadziała i do kontaktów z dzieckiem nadal nie będzie dochodzić? Otóż, w takiej sytuacji przepisy stanowią, iż jeżeli osoba, której sąd opiekuńczy zagroził nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej, nie wypełnia nadal swego obowiązku, sąd nakazuje jej zapłatę należnej sumy pieniężnej, ustalając jej wysokość stosownie do liczby naruszeń. Przymuszenie rodzica do realizacji ustalonych kontaktów drugiego rodzica z dzieckiem odbywa się więc dwuetapowo, najpierw należy wystąpić do sądu o zagrożenie nakazaniem zapłaty, a jeśli to nie przyniesie rezultatu, wówczas należy wnieść o nakazanie zapłaty określonej kwoty. Wskazany sposób egzekucji kontaktów z dzieckiem wymaga podjęcia szeregu działań oraz jest nieco czasochłonny, co do tego nie ma wątpliwości, jednak zwykle jest skuteczny, a to dlatego, że zasądzona przez sąd kwota z powodu nierealizowania kontaktów trafia do rodzica, który w tym przedmiocie wnioskował, zwykle więc do byłego męża/żony, co już stanowi wystarczającą „karę”, a ponadto wydany nakaz zapłaty może być bardzo dotkliwy dla rodzica, gdyż sąd ustala kwotę za każde naruszenie kontaktu, jeśli więc sąd uzna, że za niezrealizowanie kontaktu rodzic powinien zapłacić kwotę 100 zł, to przy dziesięciu niezrealizowanych kontaktach kwota do zapłaty wynosi już 1 000 zł. Istotne również jest, że jeżeli nie doszło do wykonania kontaktu na skutek działań rodzica pod którego stałą opieką dziecko pozostaje, drugi rodzic może wnioskować także o zwrot uzasadnionych wydatków poniesionych w związku z przygotowaniem kontaktu, czyli na przykład o zwrot kosztów podróży. W przypadku braku realizacji kontaktów niewątpliwie warto więc podjąć wskazane powyżej działania, bo choć są nieco czasochłonne, to jednak widmo zapłaty określonej kwoty na rzecz drugiego rodzica, zwykle skutecznie mobilizuje do respektowania orzeczenia sądu w przedmiocie kontaktów.